Akademia Medyczna we Wrocławiu

starosta emeryt

Europosłowie o tragedii w Katowicach - fragment maili polskich posłów do Parlamentu Europejskiego z 1 lutego 2006 r.

Jerzy Buzek:

Koleżanki i Koledzy,

Akcja, którą wspólnie przeprowadziliśmy (po 100 euro od osoby), jest ważna, ale według mnie niewystarczająca. Proponuję natychmiastowe przeprowadzenie akcji dla konkretnej osoby w potrzebie, najlepiej ucznia lub studenta, zgodnie z sugestiami Polskiego Związku Hodowców Gołębi. Bardzo proszę, aby dzisiaj do godz. 14 zadeklarować udział w akcji e-mailem lub osobiście. Trzeba się liczyć z wydatkiem kilkaset euro, zależnie od liczby zgłoszeń. Chciałbym, abyśmy jeszcze dzisiaj podjęli decyzję. Z góry dziękuję za podjęcie wspólnej akcji.

Z wyrazami szacunku,

Maciej Giertych:

Panie Premierze!

Nie będę w tym uczestniczył, zgodnie z tym, co wczoraj powiedziałem. Potrzebujących w Polsce jest wielu, nie tylko po tej katastrofie. Co dzień giną ludzie na na szosach i są podobne problemy. Nie mam zaufania do jakichkolwiek instytucji świeckich, że wskażą autentycznie najbardziej potrzebującą osobę, a nie jakiegoś pociotka czy z kręgu przyjaciół. Potem będzie to eksploatowane politycznie: "Temu chłopcu pomagają europosłowie", uśmiechy, kamery, eksploatacja wyborcza itd., a poufnie się dowiemy, że to ćpun, bo ma dużo forsy od europosłów. Nie tak się załatwia pomoc charytatywną.

Zna Pan kogoś komu trzeba pomóc, to niech Pan pomaga i się tym nie chwali. Wspólne akcje mogą być tylko przez Caritas. Jak wchodzą osoby świeckie, to wychodzi jak w Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, gdzie główni beneficjenci to organizatorzy, czy w Orkiestrze Świątecznej Pomocy, która finansuje Woodstock.

Rozumiem dobre intencje, ale pomysł poroniony.

Pozdrawiam.

Jerzy Buzek:

Panie Profesorze,

Pozwolę sobie wyrazić niekłamane zdumienie formą Pańskiego listu. Chciałbym jedynie wyjaśnić Panu Profesorowi, że proponowane różne formy wspólnego działania posłów do Parlamentu Europejskiego wszystkich partii politycznych wynikają z chęci zamanifestowania wspólnoty w obliczu tragedii, która się wydarzyła, a nie są narzędziem do wykorzystywania w jakikolwiek sposób przez kogokolwiek.

Z wyrazami szacunku,

Jurek Kiler

eee cos dziwne mi to sie wydaje? myślisz ze europosłowie udostępnili by do wiadomosci publiczen korespondencję mailową pomiędzy sobą?? Nie wydaje mi się, chociaż oczywiscie wszytsko jest mozliwe.

starosta emeryt

Oto źródło dla mnie jak najbardziej wiarygodne!

[link widoczny dla zalogowanych]

Jurek Kiler

A, no to zupełnie zmienia postać rzeczy Razz

ale to co mówiłem-intencje dobre, ale to Giertych w tym wypadku ma racje

starosta emeryt

Wiesz niechęć pomagania można tłumaczyć na wiele sposobów! Oto jeden z nich!
W pewnym sensie także go rozumiem i nie mam mu za złe, że nie ufa naciągaczą i nie daje się zwariować.

W mediach bez przerwy się słyszy tylko o jednym, opinia publiczna jest wstrząśnięta, ludzie wariują, wpadają w pokazowe współczucie i co z tego wynika? NIC!

Ot tyle! Dziś na Morzu Czerwonym zatonął egipski prom i najprawdopodobniej zgnęło około 1300 ludzi! To jest nieporównywalnie większa tragedia, w porównaniu z 63 zabitymi i 2 zaginionymi, ale kto by się przejmował egipcjanami, czy saudyjczykami? W polskiej TV tylko drobne wzmianki i za chwile znowu obrazy ze Śląska się widzi!
Z kolei jak runęło WTC po ataku terrorystycznym to przez kilka miesięcy nie mogłem się od tego odgonić bo to zginęli amerykanie!

Sad

Smuci mnie ten świat!

starosta emeryt

Kontynuując temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

I kto o tym mówi?
- NIKT!

niki

Straszne sa takie katastrofy Sad

Tyle ludzi ginie . . .