starosta emeryt
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:40, 30 Sie 2006 Temat postu: "Polskie Realia". Czarna Białostocka bez karetki! |
|
|
Jeśli w okolicach Czarnej Białostockiej dochodzi do wypadku drogowego, poszkodowani muszą czekać na pomoc nawet ponad pół godziny. Karetki jadą z oddalonego o 20 km Białegostoku, bo pogotowie nie ma pieniędzy na dodatkowy ambulans.
Nikt - mieszkańcy, władze samorządowe, pogotowie, a nawet Narodowy Fundusz Zdrowia - nie ma wątpliwości, że karetka w Czarnej Białostockiej być powinna. W gminie mieszka około 12 tys. osób, a trasa nr 19 z Białegostoku do Kuźnicy Białostockiej (przechodząca przez Czarną Białostocką) jest bardzo niebezpieczna. Zresztą jeszcze w zeszłym roku stała tu karetka wypadkowa.
- Nie rozumiem, dlaczego ktoś zabrał nam specjalistyczny ambulans - mieszkańcy miasteczka nie kryją oburzenia. - Prawdopodobieństwo poważnego wypadku w tej okolicy jest duże. I co, jak karetka nie przyjedzie na czas? Kto poniesie winę za czyjąś śmierć z tego powodu?
Jest niezbędna, ale nie ma
- Utrzymanie czteroosobowego zespołu ratunkowego w Czarnej Białostockiej kosztowało nas dziennie 1800 zł - narzeka Ryszard Wiśniewski, szef pogotowia, który przypomina przy okazji, że dług pogotowia przekroczył już 1,5 mln zł. - W tegorocznym budżecie wygospodarowaliśmy tylko pieniądze na utrzymanie w Czarnej Białostockiej lekarza i kierowcy, i to tylko w godzinach nocnych. To zdecydowanie za mało, ale na więcej mnie już nie stać - twierdzi. Dlatego karetki nie ma.
Niepokoje mieszkańców Czarnej Białostockiej podziela policja, której zdaniem trasa nr 19 jest tak samo niebezpieczna, jak krajowa "ósemka" (z Białegostoku do Warszawy).
- To jedna z dwóch najbardziej ruchliwych tras, która przebiega przez nasze województwo - ocenia komisarz Rafał Kozłowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Z roku na rok wzrasta tam radykalnie natężenie ruchu, głównie z powodu nasilenia ruchu tranzytowego, spowodowanego tym, że droga prowadzi do przejścia granicznego.
Rejon Czarnej Białostockiej znalazł się zresztą w wojewódzkim planie zabezpieczenia ratownictwa medycznego, który jest wyznacznikiem przy rozmieszczeniu karetek. Tworzy go wojewoda na podstawie skali zagrożenia i liczby wypadków na drogach.
- Wojewoda stwierdził, że karetka w rejonie Czarnej Białostockiej jest niezbędna - nie kryje Wiśniewski. - Mam obowiązek umieścić tam ambulans wypadkowy, ale nie wiem, skąd go wziąć. Wielokrotnie zwracałem się do NFZ o zakontraktowanie tam karetki. Za każdym razem słyszałem, że pieniędzy nie dostaniemy.
Jan Mirucki, rzecznik podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, twierdzi dla odmiany:
- Liczba karetek działających w powiecie białostockim jest zgodna z wykazem wojewody. My ten rejestr realizujemy. Sposób rozmieszczenia ambulansów nie jest w naszej gestii, a podczas rozmów z pogotowiem sugerowaliśmy, aby do Czarnej Białostockiej przenieść jedną karetkę z Białegostoku. Dyrektor pogotowia nie zgodził się - tłumaczy rzecznik NFZ.
- Nie mogę oddelegować jednej karetki z Białegostoku, bo mam ich tylko trzy. Mam już tego dość, nie mam wsparcia ani w Urzędzie Wojewódzkim, ani w NFZ - kończy Wiśniewski.
Nie możemy pomóc
Wydaje się, że władzom samorządowym problem bezpieczeństwa w regionie powinien być szczególnie bliski. Niestety, jest kłopot.
- Nie możemy finansować usług medycznych - kwituje Rafał Szokal-Egird, wicestarosta powiatu białostockiego. - To może robić tylko Narodowy Fundusz Zdrowia.
Wojewoda też nie może dołożyć do zakupu i utrzymania karetki.
- Takie są przepisy - tłumaczy Kazimierz Romanowski, doradca wojewody do spraw zdrowia. - Nic nie poradzę na to, że pan Wiśniewski pieniędzy nie ma. Niech idzie do marszałka, bo on może kupować karetki.
W tym momencie koło się zamyka. Marszałek również nie może dokładać pieniędzy do usług medycznych, chociaż może dofinansować zakup sprzętu.
- Ale na pewno nie w tym roku, bo budżet jest zamknięty. To, czy będziemy mieli pieniądze dla pogotowia, rozstrzygnie się w grudniu. Jednak już wiem, że potrzeby pogotowia nie są na pierwszym miejscu - mówi Andrzej Jarosz z Urzędu Marszałkowskiego.
Czas jazdy karetki
Karetka pogotowia z Białegostoku do Czarnej Białostockiej przy niewielkim ruchu na drodze jedzie ponad 20 minut. W godzinach szczytu ten czas wydłuża się nawet do 35 minut.
Wypadki w okolicy Czarnej Białostockiej
2005 - cztery wypadki, dwie osoby zginęły, dwie zostały ranne
2006 - pięć wypadków, jedenaście osób rannych
Źródło: Portal GW
Post został pochwalony 0 razy
|
|