Akademia Medyczna we Wrocławiu

starosta emeryt

Spotkanie rządu ze związkowcami. W przyszłym roku budżet ochrony zdrowia wzrośnie o 4 mld zł w porównaniu z rokiem obecnym - szacuje rząd. Dzięki temu, jak zapowiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz po spotkaniu ze związkowcami, będą mogły wzrosnąć płace w służbie zdrowia

Ministerstwo Zdrowia ma za miesiąc przedstawić propozycje zmian ustawowych, które umożliwią podwyżki. - Taka deklaracja premiera jest bardzo ważna - mówi Maria Ochman z sekretariatu ochrony zdrowia "Solidarności". - Poprzednio mieliśmy trudności z dogadaniem się z ministrami finansów. Teraz okazuje się, że są pieniądze na podwyżki, ale trzeba płacić tak, by znowu nie było zamieszania, jak z ustawą "203" - powiedziała.

Skąd te 4 mld zł? Ministerstwo Finansów szacuje, że wzrost gospodarczy oraz wzrost składki zdrowotnej o kolejne 0,25 pkt proc. przyniosą 2 mld zł w 2007 r. 1,2 mld zł ma dać państwo na ratownictwo medyczne, jeśli zapowiadana ustawa zostanie uchwalona i wdrożona. I wreszcie premier obiecał, że budżet państwa będzie więcej płacił do NFZ (o blisko 800 mln zł) tytułem składki za bezrobotnych. Oznaczałoby to zapewne powrót do stawek określonych w ustawie o kasach chorych. Rząd SLD cztery lata temu obciął drastycznie składki płacone za bezrobotnych w ramach oszczędności budżetowych. W spotkaniu z przedstawicielami trzech central związkowych uczestniczyła wicepremier Zyta Gilowska, minister pracy Krzysztof Michałkiewicz i minister zdrowia Zbigniew Religa.

Zarys pomysłu na wzrost płac personelu polega na tym, by w cenach usług medycznych, jakie NFZ kontraktuje z placówkami, zawrzeć część wydzieloną na płace. Teraz resort zdrowia ma zaproponować, jak to zrobić. - Kończy się czas oszczędzania na pracownikach - stwierdziła Maria Ochman.

Na dzisiaj zapowiedziane jest podpisanie porozumienia niemal wszystkich związków zawodowych działających w systemie ochrony zdrowia, by razem naciskać na rząd w sprawie podwyżek płac. Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, zobligował do walki o podwyżki ostatni zjazd lekarzy. Na zjeździe wśród delegatów miażdżącą przewagę miały opinie, że z rządem należy rozmawiać wyłącznie radykalnymi metodami, tak jak to robią górnicy - za pomocą petard i kamieni. - Bo nami od lat żadna władza się nie przejmuje - mówili lekarze.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

niki

Tal, srały muchy będzie wiosna . . . fajnie by było i 3mam kciuki ale szczerze wątpie . . .