starosta emeryt
Administrator
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 4:59, 14 Lut 2006 Temat postu: Ratownicy nie okradali ofiar katastrofy! |
|
|
W gruzach hali w Katowicach odnaleziono ponad 110 tys. zł należące do dwóch belgijskich firm produkujących sprzęt dla hodowców gołębi. Kilka dni temu belgijska prasa, powołując się na ich przedstawicieli, zarzuciła pracującym na miejscu tragedii służbom ratunkowym kradzieże.
W hali Międzynarodowych Targów Katowickich stoiska miały belgijskie firmy Bricon oraz Bayers. Obie produkują odżywki i sprzęt dla hodowców gołębi. Po katastrofie ich przedstawiciele twierdzili, że zaginęły im pieniądze, dokumenty oraz sprzęt elektroniczny. Cudem udało się im tylko uratować laptopy.
Kilka dni temu belgijska prasa, powołując się na relacje ocalałych z katastrofy przedstawicieli Briconu i Bayersa, zarzuciła działającym na miejscu tragedii służbom ratowniczym kradzieże. Wczoraj śląska policja zdementowała te informacje.
- W gruzowisku hali odnaleźliśmy pieniądze obu firm, dokumenty ich przedstawicieli oraz sporo towaru - mówił wczoraj podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Późnym popołudniem pełnomocnik Briconu i Bayersa odebrał z policyjnego depozytu ponad 110 tys. zł. Pieniądze odzyskał także ocalały z katastrofy mieszkaniec Głowna. Kilka dni temu złożył zawiadomienie o kradzieży 30 tys. zł. - Jego saszetkę z gotówką także znaleźliśmy w ruinach - podkreślał Gąska.
Do wczoraj prokuratura otrzymała pięć zawiadomień o rzekomym okradaniu ofiar katastrofy. Prowadzący śledztwo nie chcą jednak na razie niczego przesądzać, bo każdego dnia spod gruzów policja wyciąga mnóstwo sprzętu, ubrań, dokumentów, telefonów i pieniędzy. Utworzony przez nią w jednej z ocalałych hal MTK depozyt jest już kompletnie zapchany. Funkcjonariusze apelują do rodzin ofiar i tych, którzy ocaleli, aby zgłaszali się tam po odbiór swoich rzeczy. - Na razie zrobiło to tylko 21 osób - mówił wczoraj Jacek Pytel ze śląskiej policji.
Informacje o znalezionych w rumowisku rzeczach i możliwości ich odbioru można uzyskać pod numerem tel. 032 789 91 00.
Od kilku dni na gruzowisku pracują robotnicy, którzy usuwają resztki zawalonego dachu. Mimo usilnych starań służbom ratunkowym nie udało się wczoraj dotrzeć do ciała uważanej za zaginioną Gabrieli Glanc z Siemianowic Śląskich. Pies wskazał miejsce, gdzie prawdopodobnie została zasypana, ale ekipy poszukiwawcze nie zdołały się przebić przez plątaninę blachy i stalowych wsporników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|